Bieszczady – przeprosiny z górami.
Przeprosiny z górami.
Bieszczady
Rok 2020 to mój powrót do gór.
Zawsze mnie ciągnęło na południe Polski ale tryb życia jaki prowadzę czyli ciągła gonitwa do przodu sprawił że zapomniałem o górach. I chyba dzięki dwóm plenerom ślubnym jakie odbyłem z moimi Parami na koniec 2019 roku ponownie obudziła sie we mnie tęsknota do gór.
Kiedyś myślałem że jeśli góry to tylko wysokie. Bieszczady nie, Beskid tym bardziej nie. Wszystko było nastawione na Tatry Wysokie. Teraz widzę to trochę inaczej. Nostalgia, może taka forma mistycyzmu jaka tkwi w takich górach jak Bieszczady miesza mi w głowie.
Chce Wam pokazać mój wyjazd jednodniowy trip w okolice Tarnicy z moim Przyjacielem. Przyjaciół ma się nie wielu i trzeba o nich się troszczyć. U mnie z ta troską było różnie ale zamierzam to zmienić. Zdecydowanie.
Spis treści
ToggleJeśli moja relacja Wam przypadła do gustu to sporo kadrów w tematyce górskiej znajdziecie na moim prywatnym profilu instagramowym:
@mariusz.twarog