Kamila i Michał - reportaż ślubny | fotograf ślubny Mielec

Kamila i Michał - reportaż ślubny Mielec

Uważam, że dobry reportaż ślubny to taki, podczas oglądania którego widz jest w stanie wtopić się w sekwencję wydarzeń widocznych na zdjęciach i poczuć emocje jakie im towarzyszą. Można oczywiście pójść na łatwiznę i pomóc sobie, reżyserując sytuacje i zdarzenia, ale wtedy nie będziemy mieli do czynienia z naturalną fotografią ślubną. A przecież w tak ważnych dniach jak Dzień Ślubu najważniejsza jest prawda. Prawda zdarzeń, prawda emocji, prawda wzruszeń.

Stworzenie dobrego reportażu ślubnego, którego definicję podałem wyżej, jest trudnym zdaniem. Wymaga ciągłej koncentracji, nieustającej obserwacji bohaterów danego wydarzenia (nie tylko głównych) i przewidywanie ich dalszych kroków, a nawet reakcji. Wyczucie dystansu, komponowanie kadru i kontrola nad parametrami aparatu to kolejne cegiełki w tej układance.

I to wszystko w jednej chwili❗ Czasem wystarczy ułamek sekundy, by stracić ważny moment, a zatem nieprzerywanie trzeba się mieć na baczności.

I mimo tego, że trudno jest to wszystko połączyć, to zawsze staram się to robić. Jako fotograf ślubny chcę tworzyć tylko autentyczne i szczere reportaże ślubne, bo tylko takie będą po latach przywracać prawdziwe wspomnienia.

Dziś chciałbym Wam pokazać ostatni reportaż ślubny sezonu 2020. Będzie to 130 klatek ze ślubu Kamili i Michała.

Jak wszyscy wiemy miniony rok nie był najłatwiejszy jeśli chodzi o organizację ślubu i weselnego przyjęcia. Ogarnięty pandemią i restrykcjami świat zdecydowanie temu nie sprzyjał. Wielu parom pokrzyżował plany związane z zawarciem małżeństwa. Innym ze zorganizowaniem wymarzonego, wielkiego na dwieście osób, wesela. Ale Pary, które postawiły dopiąć swego, w większości mogły cieszyć się udanym dniem. Tak było i w tym przypadku – wszystko poszło zgodnie z planem, a sama impreza, która odbyła się w Hotel Dębianka, była tego dowodem.

Co szczególnie zapamiętałem z tego wesela? Przede wszystkim Kamilę i Michała – wyjątkową parę ♥️ która ze spokojem, a jednocześnie z mocno bijącym z wrażenia sercem, podeszła do dnia swojego ślubu. Zapamiętam dobrą organizację całego wesela, co również jest ważne dla fotografa ślubnego – wbrew pozorom osoba fotografująca chce i musi znać rozkład całego przyjęcia. Musi wiedzieć, kiedy jest czas na weselny tort, kolejne ciepłe posiłki, pierwszy taniec, czy też inne atrakcje, będące ważną częścią weselnego przyjęcia. Pewnie mnie i wszystkim weselnym gościom na długo też w pamięci zapadnie głos pani Anety – wokalistki zespołu, który dbał o taneczną zabawę gości na weselu Kamili i Michała. No i nie sposób nie wspomnieć o kapeli, która pojawiła się na weselu i porwała gości do wspólnej zabawy przy ludowych, weselnych śpiewkach.

Ale najbardziej, ale to tak naprawdę najbardziej, to w pamięci utkwił mi Dziadek Pani Młodej (lub Pana Młodego, nie wiem, kim jest ten starszy pan). Ilekroć na niego spojrzałem, uśmiech od razu pojawiał się na mojej twarzy. Osobiście uważam, że był jednym z najlepiej bawiących się na weselu gościem. Spójrzcie tylko na zdjęcia – jestem pewny, że przyznacie mi rację. Ileż on ma w sobie radości, energii i werwy!

Jako fotograf ślubny Mielec zapraszam do obejrzenia zdjęć z tego ważnego dla Kamili i Michała dnia 👍