Klaudia i Kacper – wesele w Lubaszce.

fotograf tarnobrzeg

Klaudia i Kacper – wesele w Lubaszce.

Wesele w Lubaszce to zawsze gwarancja wyjątkowej atmosfery. To miejsce ma w sobie coś niezwykle przytulnego i ciepłego — idealne dla par, które szukają klimatycznego miejsca na swoje przyjęcie weselne w otoczeniu natury. Właśnie tak było w przypadku Klaudii i Kacpra, których miałem przyjemność fotografować podczas ich ślubu i wesela.

Ślub odbył się w ich rodzinnej miejscowości – w niewielkim, uroczym kościele, pełnym bliskich, znajomych twarzy i wzruszenia. Czuć było, że to miejsce ma dla nich szczególne znaczenie. Po ceremonii para wraz z gośćmi udała się na wesele do Lubaszki – miejsca, które od lat cieszy się opinią jednego z najbardziej klimatycznych domów weselnych w regionie Mielca i Tarnobrzega.

Klimatyczne wesele w Lubaszce.

Wesele w Lubaszce to nie tylko dobra muzyka i pyszne jedzenie – to przede wszystkim wyjątkowa atmosfera. Sala weselna w Lubaszce jest otoczona zielenią, a jej ogród to prawdziwa perełka. W dniu wesela pogoda dopisała, więc sporo zdjęć wykonaliśmy właśnie w ogrodzie. Girlandy rozwieszone nad alejkami stworzyły niesamowity klimat.

Podczas reportażu starałem się uchwycić nie tylko radość i energię parkietu, ale też te spokojniejsze, intymne momenty – uśmiechy między tańcami, spojrzenia między nowożeńcami, drobne gesty pełne czułości. Wesele w Lubaszce ma to do siebie, że wszystko dzieje się w jednym miejscu – dzięki temu można swobodnie przeplatać dynamiczne kadry z cichymi chwilami w ogrodzie, pod światłem girland.

Sesja ślubna w Sandomierzu i w Szklarni na Malinowej.

Kilka dni po weselu spotkaliśmy się na sesji ślubnej. Klaudia i Kacper postanowili połączyć trzy wyjątkowe lokalizacje – każda z nich miała inny charakter, ale razem stworzyły spójną opowieść.

Pierwszą część sesji zrealizowaliśmy w Sandomierzu – wąskie uliczki, kamienice i sandomierskie wzgórza dały tło pełne romantycznego uroku. To miasto ma niepowtarzalny klimat, który zawsze świetnie współgra z parą młodą – elegancką, ale też naturalną i swobodną.

Drugim miejscem była moja Szklarnia na Malinowej – przestrzeń wypełniona światłem, roślinami i zapachem lawendy. To miejsce powstało właśnie po to, by tworzyć spokojne, intymne sesje ślubne, z dala od zgiełku. Lawenda nadała zdjęciom miękkości, a naturalne światło przefiltrowane przez szkło szklarni podkreśliło delikatność ujęć.

Na koniec pojechaliśmy nad jezioro, gdzie zachodzące słońce stworzyło idealne tło do ostatnich kadrów. Ciepłe, złote światło odbijało się w wodzie, a Klaudia i Kacper mogli na chwilę odetchnąć, po prostu ciesząc się sobą. To właśnie takie momenty najbardziej lubię fotografować – prawdziwe, spokojne, pełne emocji.

Wesele w Lubaszce – idealne miejsce dla par, które cenią klimat i naturę.

Lubaszka to miejsce, które świetnie sprawdza się na przyjęcia w stylu slow wedding – w otoczeniu zieleni, z dużą ilością naturalnego światła, bez pośpiechu. Wesele w Lubaszce daje ogromne możliwości fotografowania – od detali sali, przez ujęcia w ogrodzie, aż po zdjęcia przy zachodzie słońca.

Dla mnie jako fotografa ślubnego, Lubaszka jest miejscem, do którego zawsze chętnie wracam. Każde wesele w Lubaszce wygląda nieco inaczej – jedni wybierają rustykalny klimat, inni bardziej klasyczne dekoracje, ale wspólny mianownik jest zawsze ten sam: atmosfera swobody i bliskości.

Jeśli marzycie o weselu w miejscu, które łączy naturalne otoczenie, dobre światło i przytulny klimat, Lubaszka będzie doskonałym wyborem. A jeśli szukacie fotografa, który potrafi uchwycić te emocje i ciche momenty pomiędzy – z przyjemnością opowiem Waszą historię.

Profil na Facebook’u – facebook.com/PhotoByMT
Profil na Instagramie – instagram.com/mariusztwarog.pl/
Drugi Profil na Instagramie – instagram.com/slowweddingstories/

fotograf tarnobrzeg
<<< Ania i Dawid - ślub plenerowy w Siedlisku Czyżów

Leave a comment