Szklarnia na Malinowej – fotografia rodzinna Sandomierz, Stalowa Wola i Tarnobrzeg.

Szklarnia na Malinowej – fotografia rodzinna Sandomierz, Stalowa Wola i Tarnobrzeg

A więc szklarnia. A dokładnie pisząc Szklarnia na Malinowej.

Tak, od niedawna organizuję sesje rodzinne i portretowe we własnej szklarni ogrodowej. Od samego początku mojej przygody z fotografią profesjonalną wykonywałem sesje rodzinne i dziecięce ale nie były one głównym nurtem. Czułem że potencjał jest większy ale ze względu na bardzo dużą ilość zleceń ślubnych, nie byłem w stanie tego udźwignąć. Teraz sytuacja się zmieniła, nie ma co ukrywać że mamy kryzys w branży ślubnej i nie będzie on trwał rok czy dwa.

Plan na szklarnię do sesji zdjęciowych

Pomysł który od dawna się rodził był zainspirowany zdjęciami ślubnymi w starych szklarniach. To bardzo popularne miejsce do sesji zdjęciowych – stare i opuszczone szklarnie są wciąż kuszącym miejscem do klimatycznych zdjęć. Mamy taką miejscówe niedaleko, w Charzewicach koło Stalowej Woli.

Starej i zniszczonej szklarni mieć nie mogę ale nową już tak. I tak w sierpniu zawitał do mnie duży bus z ciężką dostawą (szkło dużo ważyło).

W ciągu miesiąca z pomoca Przyjaciół postawiliśmy szklarnię na nogi. Informacja producenta o tym że dwóch facetów przygotuję ją w ciągu 2 dni mijała się z prawdą. U mnie cały proces włącznie z podłoga trwał 1,5 miesiąca i kosztował mnóstwo wysiłku. Dlatego w chwili kiedy uznaliśmy że szklarnia jest gotowa, poczułem się szczęśliwy.

Skąd nazwa Szklarnia na Malinowej?

Geneza nazwy jest prosta i nie wyszukana. Mieszkam na Malinowej 11 w Tarnobrzegu i cały czas nazwa Szklarnia na Malinowej drążyła mój mózg. Innych opcji nazwy było kilka ale uznałem że Szklarnia na Malinowej będzie najbardziej kompletna. Zapadnie w pamięć, pomoże dojechać, obok szklarni rosną dwa rzędy malin. Nie było innego wyjścia jak tylko pozostać przy Szklarnia na Malinowej.

Szklarnia na Malinowej – studio fotograficzne w naturze

Szklarnia na Malinowej jest częścią mojego projektu “zewnętrznego studia fotograficznego”. Kocham naturę i kocham robić zdjęcia w naturze. W fotografii studyjnej zawsze mi czegoś brakowało, mogę mieć studio na poddaszu ale nic mnie do niego nie ciągnie. Natomiast sesje zdjęciowe w plenerze są tym co bardzo lubię. I od dawna marzyłem o stworzeniu takiego miejsca u siebie w domu.

Pierwszą jego częścią jest małe pole lawendy i w okresie letnim staje się ono cudnym miejscem na ziemi. Sesje fotograficzne w lawendzie są bardzo modne, ludzie potrafią przejechać 200 km aby mieć godzinę, dwie na zdjęcia. Sam jeździłem z moimi Parami i patrząc na duże pola lawendy rodziły mi marzenia. Nawet przyznam się że byłem bliski takiego pola ale … Mam małe i jako fotograf Tarnobrzeg lub fotograf Sandomierz mam do własnej dyspozycji prywatny lawendowy zakątek.

W przyszłym roku powstanie trzecia część projektu która domknie i scali w całość mój pomysł na zewnętrzne studio fotograficzne.

Co oferuje Szklarnia na Malinowej?

Szklarnia na Malinowej to przestrzeń na sesje zdjęciowe w różnych wystrojach. Mam już za sobą inscenizację jesienną, obecnie dominuje świąteczna/zimowa. Będzie więc dominowała fotografia portretowa w ramach fotografii dziecięcej i rodzinnej.

O lutym myślę jako o czasie dla zakochanych, sesja w szklarni na Walentynki wydaje się być dobrym pomysłem. Potem mamy Świeta Wielkanocne które mogą być powodem pierwszych wiosennych ujęć. Maj dla mnie okres bardzo intensywny bo to czas Komunii. Fotografuje wtedy bardzo intensywnie i spotykam przed obiektywem wielu Komunistów. Myślę aby dla nich przygotować odpowiedni wystrój organizować mini sesje komunijne w szklarni.

Szklarnia fotograficzna to projekt całoroczny więc odpowiedni dla sesji portretowych. Jeśli mamy pogodny dzień to światło w szklarni jest genialne 👍

Świąteczne sesje zdjęciowe w szklarni

Sesje świąteczne właśnie trwają i dlatego piszę kilka moich uwag:
– szklarnia jest niewielka, ma 4,5×2,5 m. Na zdjęciach wydaje się duża ale pamiętajcie zmieści się w niej kilka osób. 3 mamy z 4ką dzieci to był prawie maks.
– teraz zimą temperatura w środku jest niska, farelka nie jest w stanie zniwelować zima. Może ogrzać szklarnię ale nie zapewni domowej temperatury. Dlatego ubierzcie się ciepło.
– będziecie jechać z małymi dziećmi to zabierzcie ze sobą ich ulubione zabawki

Pole lawendowe?

Pole lawendowe to za duże słowa ale scena lawendowa pasuje bardzo dobrze do otoczenia mojej szklarni. 120 krzaków lawendy daje już wystarczające możliwości do dobrych ujęć rodzinnych lub dziecięcych. Wystarczy zobaczyć na poniższe zdjęcia:

Co z wolnymi terminami na zdjęcia w szklarni?

Szklarnia jest częścią mojego domu więc na sesję zapraszam cały czas. Kwestia kontaktu 2/3 dni wcześniej aby dograć dzień i godzinę. Wyjątkiem mogą być weekendy a dokładnie pisząc soboty, tutaj trzeba się zapisywać z wyprzedzeniem.

Zapraszam na profil Szklarni na Malinowej na Instagramie 😉